Hejka wszystkim !!
Na wstępie chciałabym Was bardzo przeprosić za swoją nieobecność. Musiałam uporządkować kilka spraw związanych z życiem prywatnym i zdrowiem , ale WRACAM !!!Tym razem na dłużej .
Przechodząc już do tematu ....
Ostatnio mając wieczorem chwilkę wolnego czasu usiadłam i zaczęłam zastanawiać się co dalej ze mną będzie ? Co potem zrobię ze swoim życiem ? Każda podjęta przeze mnie decyzja już będzie miała jakieś konsekwencję, ponieważ etap bezradnego dziecka powoli się kończy. Przede mną trudne wybory: nowa szkoła, nowi ludzi, internat, co dalej? Myśl o przyszłości mnie przeraża, kompletnie przestałam wiedzieć co chcę ze sobą zrobić oraz jak poradzę sobie bez rodziców będąc w internacie, oddalam o 50 km od domu. Cały czas się obawiam czy technikum lub bycie w domu tylko na weekend jest odpowiednią decyzją, no właśnie wtedy będę musiała zmienić swoje nastawienie, nauczyć się być bardziej samodzielną .Czy jestem na to gotowa ? Tego nie wiem ale, żeby się przekonać czy dam radę, chyba muszę zaryzykować. Na obecną chwilę wiem, że oddalając się od rodzinnego domu pozostaną mi cudowne , niezapomniane wspomnienia .
Te decyzje mogą być dla wielu banalne , jednak dla mnie są bardzo poważne, szczególnie , że na tą chwilę kompletnie nie wiem, co chciałabym potem robić .
Swietny post
OdpowiedzUsuńOby tak dalej
Obserwuje i licze na rewanż (: http://kinicz.blogspot.com/?m=1
Dziękuje :)
UsuńInternat to supersprawa, z początku może wydawać się to trochę straszne, ale naprawdę wiele daje- samodzielność, otwartość itd.
OdpowiedzUsuńU mnie to wyglądało tak... w mieście 2 licea, no to poszłam do tego z wyższym poziomem nauczania. Do szkoły mam ogólnie 5 minut pieszo więc nie narzekam :)).
Życzę Ci podjęcia dobrej decyzji !
www.aleksandraczaja.blogspot.com - zapraszam do mnie, mam nadzieję, że przeczytasz i skomentujesz :).
Dziękuje , właśnie internat mnie bardzo przepraszał ale myślę , że nie mam już czego się bać, skoro dzięki niemu stanę się odpowiedzialniejsza i samodzielna :)
UsuńTechnikum jest z pewnością dobrym wyborem, oprócz konkretnej specjalizacji można zdobyć wykształcenie z maturą, co pozwala na dalszą naukę na studiach. Warto wziąć też pod uwagę fakt, że to połączenie zawodówki z liceum, więc materiał jest duuuużo obszerniejszy i wymaga większego poświęcenia, jeśli chodzi o naukę. Wydaje mi się, że nie masz się czego obawiać w związku ze zmianą szkoły i internatem, a 50km to jeszcze nie taka straszna odległość. W moim przypadku decyzja była prosta, wybrałam klasę licealną na miejscu, do szkoły mam dosłownie 5min drogi. Nigdy nie zastanawiałam się nad technikum, bo znam swoje możliwości i wiem, że nie wytrzymałabym takiego napięcia, zresztą cztery lata... chyba nie dałabym rady fizycznie :D zawodówka też nie byłaby dla mnie dobrym wyborem ze względu na to, że od października planuję studiować dość trudny kierunek, a po zawce nie miałabym po prostu możliwości. Zresztą czułam większe ambicje wybierając szkołę średnią :)
OdpowiedzUsuńSzkoła średnia to wkroczenie w dorosłość, dojrzałość, tak przynajmniej się czułam, kiedy 3 lata temu rozpoczynałam naukę w liceum. Życzę Ci powodzenia :)
Bardzo dziękuje :). Haha tak 4 lata to dużo i masa nauki, ale co do tego akurat wydaje mi się , że dam radę bez problemu . Ja również życzę Tobie powodzenia dalej :)
Usuńwreszcie mogę coś poczytać :*
OdpowiedzUsuńkochana :*
UsuńMasz świetnego bloga, bardzo spodobały mi się Twoje zdjęcia i sposób w jaki piszesz, na pewno będę często tutaj zaglądać! :D A na Black &Blue czeka na Was nowy post a w nim 5 rzeczy, które warto zrobić w grudniu. Zapraszam!
OdpowiedzUsuńBlack&Blue - KLIK
Dziękuje bardzo, przeczytałam kilka postów u Ciebie i bardzo mi się spodobały a zdjęcia są cudowne ( szczególnie te z ostatniego postu ). Obserwuję i pozdrawiam :)
UsuńTeż wybieram się do internatu. Życzę Tobie powodzenia :)
OdpowiedzUsuń--------> http://fridayp.blogspot.com/ :)
dziękuje i również życzę powodzenia :)
UsuńŁadnie tu zostaję! A co do posta mnie również przerażają myśli o przyszłości choć jestem dopiero w gimnazjum, pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńJedne z najtrudniejszych decyzji, czyli wybór przyszłej szkoły...
OdpowiedzUsuńJa na szczęscie zawsze wiedziałam, gdzie i co chce się uczyć, ufff ;)
www.forfitshape.pl
Jaka figura! *.*
OdpowiedzUsuńhttp://lifemadeleine.blogspot.com/
fajne spodnie xddd
OdpowiedzUsuńhttp://wadzinska.blogspot.com/